Z danych agencji Metrohouse oraz portali domy.pl i szybko.pl wynika, że ożywił się rynek najmu. Popy...

To jeszcze nie koniec wzrostów cen – taką tezą ekonomiści Banku Pekao S.A. rozpoczynają swój najnowszy raport specjalny dotyczący krajowego rynku nieruchomości. W pierwszej połowie ub.r. nożyce cen mieszkań między Polską a UE zaczęły się rozwierać i podczas gdy europejski indeks cen mieszkań wszedł w deflację, ceny nad Wisłą odbiły i zaczęły rosnąć w coraz szybszym tempie.

Podobnie jak rok ubiegły, także ten rok przynosi deweloperom rekordowe wyniki.

W I kwartale 2024 roku sprzedaż mieszkań z rynku pierwotnego w stolicy spadła. Kupiono 4423 lokale, a więc o 14 proc. mniej niż w ostatnich trzech miesiącach 2023 roku – wynika z najnowszego raportu CBRE i REDNET Property Group.

Jak wygląda aktualna sytuacja na sześciu głównych rynkach mieszkaniowych w Polsce? Eksperci JLL, informują, że w I kwartale 2024 roku w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi deweloperzy sprzedali łącznie 11 tys. mieszkań. Na decyzje uczestników rynku wpływają obecnie informacje o kształcie nowego programu kredytów #naStart i przewidywania tego, jak zachowają się pozostałe grupy nabywców.

Niemiecki fundusz TAG Immobilien, za pośrednictwem swojej polskiej spółki zależnej Vantage Development, zapowiada znaczące inwestycje w sektorze mieszkaniowym w Polsce. Projekt ten, mający na celu złagodzenie niedoboru mieszkań na wynajem, obejmuje budowę 3 tysięcy lokali mieszkalnych z perspektywą rozszerzenia do 10 tysięcy w przyszłości. Wartość inwestycji wynosi 200 milionów euro, z czego połowa pochodzi z kredytu udzielonego przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR).

Największa zmiana widoczna jest w sektorze mieszkaniowym. To od deweloperów otrzymujemy obecnie najwięcej zapytań dotyczących nowych projektów – mówi architekt Maciej Zuber, właściciel pracowni projektowej Archas Design w Bielsku-Białej.

Pierwotny rynek mieszkaniowy Gdańska zajmuje czwartą pozycję w kraju po Warszawie, Wrocławiu i Krako...

Zaproponowany przez rządzących program "Pierwsze klucze" ma wspierać osoby, które chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie. Jego obecna konstrukcja budzi jednak liczne wątpliwości. Jak tłumaczą eksperci, ograniczenie wsparcia do rynku wtórnego, wprowadzenie sztywnych limitów cenowych oraz potencjalne skutki uboczne, takie jak wzrost cen nieruchomości, sprawiają, że konieczna jest dalsza analiza i ewentualna modyfikacja założeń programu, aby skutecznie wspierał on rozwój rynku mieszkaniowego w Polsce.